Oglądaj na żywo
Zobacz więcej
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Za nami kolejna "święta wojna" z udziałem piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce. Zamiast jednak dyskutować o poziomie widowiska (piąte z rzędu zwycięstwo aktualnych mistrzów Polski – 29:25), to wszyscy mówią o jednym: o awanturze z udziałem Xaviego Sabate i Tałanta Dujszebajewa. Co się dokładnie wydarzyło? Poniżej komentarz trenerów (stan na poniedziałek rano 14 października).
Chociaż można było usłyszeć, że nie jest to wcale dla drużyn najważniejszy mecz w tym okresie (bo losy mistrzostwa i tak rozstrzygną się w fazie play-off; bo czekają ważne spotkania w Lidze Mistrzów i tak dalej), to na boisku od początku było gorąco.
Sędziowie bardzo często karali zawodników: Wisła – 22 minuty, Industria – 20 minut. Pokazali dwie czerwone kartki: dla Mirsada Terzicia (Wisła; 57. minuta) i Jorge Maquedy (przy okazji też niebieska kartka; 21. minuta). Dlaczego niebieska kartka? Hiszpański rozgrywający miał... ugryźć Terzicia (zostało to opisane w protokole meczowym).
Sytuacja, o której mówi się jednak najwięcej, miała miejsce już po zakończeniu spotkania, które wygrała drużyna z Płocka 29:25. Przy stoliku sędziowskim doszło do awantury z udziałem trenerów Orlen Wisły (Xavi Sabate) oraz Industrii (Tałant Dujszebajew). O co poszło?
Xavi Sabate wspomniał o tym na pomeczowej konferencji (ze strony Industrii Kielce byli obecni asystent Tałanta Dujszebajewa – Krzysztof Lijewski oraz skrzydłowy Cezary Surgiel).
"Zostałem w wulgarny sposób obrażony, a także opluty przez trenera Tałanta Dujszebajewa".
Klub z Kielc bardzo odbił piłkę i uważa, że Dujszebajew został sprowokowany przez Sabate. Poniżej wersja wydarzeń przedstawiona przez szkoleniowca wicemistrzów Polski.
"Trener Sabate po meczu wykrzykiwał rasistowskie hasła, w których nazwał mnie j***nym Chińczykiem".
Później na oficjalnej stronie internetowej Industrii Kielce pojawiło się więcej zarzutów w stronę Orlen Wisły Płock (całość można przeczytać TUTAJ).
Trener Xavi Sabate, z którym udało się nam skontaktować w niedzielny wieczór, odpiera zarzuty i raz jeszcze, ze szczegółami, przedstawia swoją wersję wydarzeń po meczu Orlen Wisła Płock – Industria Kielce:
"Po zakończeniu spotkania podszedłem do stolika sędziowskiego, aby uścisnąć dłoń delegata. To normalny odruch po ostatnim gwizdku. Obok był asystent Dawid Nilsson, który – podobnie jak delegat – był świadkiem tego, co zaszło później. Trener Tałant Dujszebajew zaczął mnie w bardzo wulgarny sposób obrażać (w języku hiszpańskim). Nie chciałem się z nim wdawać w dyskusję, więc się odwróciłem, ale wtedy chwycił mnie za szyję (ang. neck) – już nie pamiętam czy z prawej, czy lewej strony – i mnie opluł. Byli świadkowie, zostało to nagrane przez kamery. Ok, delegat mógł nie zrozumieć wulgaryzmów w obcym języku, ale to, że zostałem opluty, widział wyraźnie. Przy okazji kategorycznie zaprzeczam, że nazwałem trenera Dujszebajewa w sposób, który mi zarzuca".
Trener Tałant Dujszebajew w rozmowie z Damianem Wysockim, dziennikarzem portalu i magazynu wKielcach.info, tak z kolei odniósł się do powyższych zarzutów:
"Dla mnie to rasista. Podobnie jak ludzie, którzy krzyczeli na Dylana "czarny ch*j". Sabate wiedział, że nie ma racji, więc wybrał formę ataku na konferencji".
Co do oplucia, to trener Industrii Kielce zapewnia, że nie wypuścił śliny, ale wyraził jedynie swoją dezaprobatę (takie: "pfff").
"Jakbym tak pluł, to już miliony razy w swoim życiu".
***
Sprawą w najbliższych dnia ma się zająć Orlen Superliga, która zarządza rozgrywkami oraz Komisarz Ligi, dr Piotr Łebek.
![Sportowy wieczór (24.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]](https://s3.tvp.pl/images2/3/6/7/uid_3673bb8fb200401990463c7462278f93_width_390_play_0_pos_0_gs_0_height_202_fot-getty.jpg "(fot. Getty)")